21 października o godz. 7.00 w kościele parafialnym Opatrzności Bożej wraz z kapłanami stalowowolskich parafii, władzami miasta z Lucjuszem Nadbereżnym, Prezydentem Miasta oraz licznie zgromadzanymi wiernymi, bp K. Nitkiewicz modlił się za duszę osoby, która została zabita oraz za rannych i poszkodowanych w ataku nożownika w galerii „Vivo”. We wspólnej modlitwie licznie uczestniczyli miejscowi harcerze.
– Zgromadziliśmy się tutaj, jako wspólnota wiary, nadziei i miłości, która opłakuje naszą siostrę zabitą szaleńczą ręką, jest blisko tych, którzy walczą o życie i zostali poszkodowani. Otaczamy modlitwą i solidarnością wszystkich krewnych i przyjaciół ofiar wczorajszego ataku w galerii handlowej – mówił biskup rozpoczynając Mszę św.
Podczas homilii bp K. Nitkiewicz podkreślił, że rodzące się w takich tragicznych chwilach pytania i wątpliwości mogą znaleźć odpowiedź jedynie w wierze w Boga, który leczy rany.
– Abraham wbrew nadziei uwierzył nadziei, że stanie się ojcem wielu narodów” (Rz 4,18), mówi św. Paweł w dzisiejszym pierwszym czytaniu. Jego podeszły wiek, różne przeszkody i wydarzenia zdawały się temu zaprzeczać, ale on wierzył obietnicy danej przez Boga. Pytania i wątpliwości, jakie rodzą się, także z religijnego punktu widzenia wokół wczorajszego szaleńczego ataku są w pełni usprawiedliwione. Nie wiem jednak, czy jesteśmy w stanie udzielić na nie odpowiedzi, szczególnie teraz, kiedy nie opadły jeszcze emocje. Ewentualne próby wytłumaczenia, czy jeszcze gorzej pośpieszne oskarżenia byłyby nie na miejscu. A my nie chcemy być banalni i niesprawiedliwi, szczególnie wobec ogromu zła, jakie się dokonało. Jedynym ratunkiem i prawdziwą pociechą pozostaje wiara w Boga, który nas nie opuścił i wybawia złamanych na duchu. Nawet jeśli ta wiara została poddana próbie, trzeba przyjąć postawę biblijnego Abrahama, który „wbrew nadziei” i pomimo przeciwności nie przestał ufać Bogu. Potrzebujemy takiej wiary – mówił bp K. Nitkiewicz.
– W tej Eucharystii celebrujemy zwycięstwo Chrystusa nad śmiercią, zwycięstwo obiecane każdemu z nas wierzących. On – Syn Boga, który uczynił tyle dobra podczas ziemskiej misji, stał się także niewinną ofiarą, ale nie przestał kochać nawet swoich oprawców. Przez to Pan Jezus jest nam bliski i stanowi odpowiedź Boga na nasze pytania – podkreślał hierarcha.
– Wczorajsze tragiczne wydarzenie wywołało różne reakcje: wzniosłe i szlachetne, ale także małe i podłe. Jaką postawę powinniśmy przyjąć my wierzący? Będąc wezwani do patrzenia na wszystko oczami wiary, mamy dążyć do zachowania jedności, gdyż ona jest w tym momencie najważniejsza. Trzeba być jedno we Chrystusie. Czuć się za siebie odpowiedzialni. Tylko bycie blisko siebie, pozwoli odpowiednio zareagować na zło, kiedy jest ono jeszcze w sferze myśli i zamiarów oraz gdy się dokonuje. To postawa osób, które wczoraj powstrzymały napastnika. Być blisko siebie to również unikać samosądów i zemsty. To skłaniać serce ku przebaczeniu, pomimo niewyobrażalnych wymiarów tragedii. Musimy unikać reagowania złem na zło. Mamy odpowiadać na nie miłością, gdyż tylko wówczas zostanie w pełni zwyciężone. Miłość goi rany i uzdrawia, nienawiść i chęć odwetu pomnażają ból. Dlatego módlmy się dzisiaj także za sprawcę tragedii, aby odrodził się do nowego życia – apelował bp K. Nitkiewicz.
Dnia 20 października w godzinach popołudniowych w Galerii „Vivo” w Stalowej Woli doszło do tragicznego zdarzenia. W wyniku ataku nożownika jedna osoba straciła życie, zaś kolejne osoby ciężko ranne i poszkodowane zostały przewiezione do okolicznych szpitali.
Ks. Tomasz Lis